niedziela, 23 kwietnia 2017

馃尭 The Flower of winter's rozdzia艂 9 馃尭

Festiwal Hanami ju偶 trwa艂 w najlepsze, ludzie poubierani w pi臋kne yukaty chodzili u艣miechni臋ci, wzd艂u偶 ma艂ej 艣wi膮tyni sta艂o du偶o budek z przysmakami, ma艂ymi rybkami do 艂owienia i s艂odyczami na wystawach.
Daisy szed艂 za r臋k臋 z Ranmaru dumnie i ca艂y czas u艣miecha艂 si臋 s艂uchaj膮c tego co  on opowiada mu . Korzystali ze wszystkich urok贸w festiwalu, lekko zdyszani po dw贸ch godzinach usiedli na 艂awce z Takoyaki. Ranmaru podsun膮艂 kuleczk臋 ch艂opakowi
- Powiedz "aaa" Stokrotko -mrukn膮艂.
Daisy zarumieni艂 si臋 i rozchyli艂 ustka bior膮c smako艂yk do buzi.
M臋偶czyzna u艣miechn膮艂 si臋 i r贸wnie偶 jad艂  , karmi艂 go tak a偶 do czasu gdy nie sko艅czy艂o si臋 Takoyaki. Posiedzieli chwil臋 i dalej ruszyli bawi膰 si臋 na festiwalu, Ranmaru ani na chwil臋 nie spu艣ci艂 oka z Stokrotki co on oczywi艣cie widzia艂 i cieszy艂 si臋 niezmiernie. Ta艅czyli na polanie wraz z innymi uczestnikami zabawy, pomodlili si臋 wsp贸lnie oraz ca艂y czas pilnowali siebie nawzajem. Gdy zrobi艂o si臋 ju偶 ciemniej zaw臋drowali nad rzek臋, gdzie mia艂 by膰 pokaz fajerwerk贸w.
Nim si臋 zorientowali zostali zupe艂nie sami, zbli偶yli si臋 do siebie i zacz臋li nami臋tnie si臋 ca艂owa膰. Ich j臋zyki ociera艂y si臋 o siebie pobudzaj膮co, po chwili upadli na mi臋kk膮 traw臋 nie przerywaj膮c poca艂unk贸w. Ranmaru zamrucza艂 gdy Daisy rozwi膮za艂 lekko jego yukat臋 i pog艂adzi艂  mu tors . Nie min臋艂o wiele czasu a ju偶 oboje byli nadzy, Ranmaru zsun膮艂 si臋 i rozchyli艂 nogi ch艂opaka, zacz膮艂 zmys艂owo liza膰 jego dziurk臋 wok贸艂 by za moment pog艂臋bi膰 swoje zabawy j臋zykiem, wsun膮艂 go w niego i wodzi艂 nim. Daisy j臋kn膮艂 przeci膮gle i roz艂o偶y艂 nogi dla kochanka, spodziewa艂 si臋 wiele po Maru ale nie tego, 偶e m臋偶czyzna b臋dzie mu robi艂 tak przyjemne rimmie.
- A... ahh...Maru.... taak mi r贸b
..c... cudownie... - wyj臋cza艂.
Kochanek przy艂o偶y艂 si臋 bardziej do pieszczenia dupci Stokrotki ws艂uchuj膮c si臋 w jego s艂odkie j臋ki. Daisy jednak nie chcia艂 by膰 gorszy wi臋c po chwili usiad艂 okrakiem na nim i zacz膮艂 ca艂owa膰 go po torsie i podgryza膰 delikatnie . Twardy kutas Maru ju偶 zrobi艂 si臋 wilgotny, ale gdy ch艂opak po chwili nabi艂 si臋 na niego to zacz膮艂 pulsowa膰 jak szalony.
- Ahh! Jeste艣 tak kurewsko twardy! A... a偶 tak mia艂e艣 na mnie ochot臋?
M臋偶czyzna z u艣miechem pog艂adzi艂 policzek ch艂opaka i patrzy艂 mu w oczy
- Oh....nie chodzi o to.... po prostu jak zobaczy艂em Ci臋 w tej yukacie to by艂em w szoku...nigdy nie widzia艂em kogo艣 tak 艣licznego jak ty - mrukn膮艂.
Daisy zwolni艂 ruchy i wessa艂 si臋 w usta prawnika uje偶d偶aj膮c go powoli i zmys艂owo, seks w tej chwili trafi艂 na wa偶no艣ci a numerem jeden sta艂y si臋 rodz膮ce w nich uczucia wzgl臋dem siebie.
M臋偶czyzna ca艂owa艂 go czule i dysz膮c doszli chwil臋 p贸藕niej razem . Ubrali yukaty i tulili si臋 do siebie podziwiaj膮c fajerwerki. Po ca艂ym pokazie spacerowali po opustosza艂ym ju偶 parku i w pewnej chwili Maru zatrzyma艂 si臋 pod drzewem wi艣ni patrz膮c w oczy ch艂opakowi.
- Wiesz.... chyba si臋 w Tobie zakocha艂em.
Daisy'iego totalnie zamurowa艂o to wyznanie i zarumieni艂 si臋 s艂odko.
- Aa.... umm.... yyy... ..- duka艂 nieporadnie.
M臋偶czyzna za艣mia艂 si臋 i przytuli艂 go czule
- Jeste艣  taki rozkoszny , to w Tobie podoba mi si臋 najbardziej - patrzy na ch艂opaka .
Daisy by艂 nadal zarumieniony ale wiedzia艂, 偶e nie by艂 oboj臋tny wobec prawnika
- N... no... no te偶 mi si臋 bardzo podobasz Maru - wyszepta艂.
Adorator u艣miechn膮艂 si臋 i d艂ugo go poca艂owa艂, po czym wzi膮艂 go za r臋k臋
- Zobacz!  Hu艣tawki, chod藕my si臋 pobuja膰.
Po chwili usiad艂 na hu艣tawce i zacz膮艂 si臋 rado艣nie hu艣ta膰 a Daisy nie m贸g艂 powstrzyma膰 艣miechu. Oto powa偶ny pan prawnik, kt贸ry hu艣ta艂 si臋 teraz w najlepsze. Pos艂a艂 mu czu艂e spojrzenie i przy艂膮czy艂 si臋 po chwili do zabawy.
Po tym Maru odprowadzi艂 Daisy'iego do domu i przed p贸j艣ciem obdarzy艂 go d艂ugim poca艂unkiem po czym poszed艂 po syna.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz