wtorek, 2 maja 2017

馃尭The Flower of winter's rozdzia艂 15 馃尭

Witam was serdecznie po majówce, koniec laby czas wrócić do pisania 
Mam nadzieję, że spodoba wam się nowy rozdział 😊

Usamiś przespał słodko całą noc, gdy się obudził około południa przetarł oczka małymi piąstkami i rozejrzał się. Z obu stron spali Maru i Daisy uśmiechając się przez sen , maluszek cichutko pisnął zachwycony i przeczesywał ich włosy rączką .
*...J... jeej... to.. to znacy... ze Daisy spał tutaj.. ale fajnie.. chy.. chyba mój tatuś baaldzo go lubi....ja tes go lubię.. jest miły, fajnie ucy i zawse ładnie pachnie... * - myślał maluszek obserwując dorosłych.
*...Fajnie jest patseć jak tatuś jest taaaki uśmiechnięty...ce by się uśmiechał cały caaas...uhmm... zlobie dla nich śniadanko!.. * - podekscytowany cichutko wyszedł z łóżka i zszedł na dół ziewając.
Rozejrzał się po kuchni i otworzył lodówkę .
*...Mo... moze zlobie kanapki i i... uhmm...selek... tatuś zawse lankiem zjada siediem kanapek.. więc.. Daisy'iemu zlobie tyle samo.. * - uśmiechnął się i wyjął masło, serek waniliowy oraz ogórki i szynkę, ułożył sobie wszystko na blacie i zaczął nieporadnie robić kanapeczki wkładając w to całe swoje serce.
Po godzinie kanapki były gotowe a maluszek był dumny z siebie, jednak cichutko zaskomlił bo gdy kroił szynkę niechcący przeciął sobie paluszek i teraz bardzo cierpiał. Jednak zacisnął ząbki i ignorował ból podziwiając swoje dzieło, rozglądając się co jeszcze można by było dodać do wspaniałego śniadanka natrafił na czerwoną, koronkową podwiązkę Daisy'iego. Zachwycony wziął ją i oglądał
"...To.. to pewnie gumka Daisy'iego.. lubi takie zecy.. i tatuś tes lubi jak on wygląda tak... uhmm....niechłopięco...* uśmiechnął się pod noskiem i zrobil sobie słodką kitkę na czubku. Gdy już uznał, że wszystko jest gotowe pobiegł co sił do pokoju i wskoczył do łóżka, pocałował mężczyzn w policzki i mruczy.
- Taaaatuś... Daaaisy...wstawajcie!... M.. mam dla was niespodziankę!
Maru otworzył oczy, pocałował Daisy'iego czule i poczochrał synkowi włoski uśmiechnięty
- Heej króliczku, niespodziankę?  Łał nie mogę się doczekać
Daisy ziewnął i obudził się, delikatnie pogłaskał chłopca
- Aww... heej Usamiś.. ja też chcę niespodziankę hehe...
Chopiec nie czekając aż do końca się rozbudzą wyciągnął ich z łóżka za ręce i zaprowadził do kuchni
- Ale.. zamknijcie ocka.. - powiedział przejęty.
Mężczyźni zamknęli z uśmiechem i dali poprowadzić się do stołu, gdzie czekały na nich 3 talerze, na każdym było 7 kanapek, serek oraz pokrojone warzywa.
Gdy maluch im pozwolił otworzyli oczy a ich oczy błysnęły radosnymi iskierkami
- Łoooo jakie śliczne śniadanko! - wykrzyknął wzruszony Daisy
Tata wziął maluszka na ręce i pocałował czule w policzek
- Dziękujemy synku, jest prześliczne.
Chłopiec uśmiechnął się i zszedł z rąk taty .
Wszyscy zasiedli do stołu i zaczęli zajadać zachwyceni. Gdy skończyli Maru nagle zaniepokojony zapytał
- Było przepyszne, synku co Ci się stało w paluszek?
Chłopiec lekko się speszył
- Bo.. bo jak kloiłem wazywka i nozyk niechcący zlobił ała..
Maru nie zdążył zareagować bo nagle Daisy poderwał się i wziął chłopca na ręce
- To trzeba to szybko opatrzeć! - bardzo wystraszony pobiegł do łazienki .
Prawnik był pod wrażeniem jak szybko jego ukochany zareagował i pomyślał czule
"...Jeju... to było takie słodkie ze strony mojej Stokrotki.. naprawdę bardzo musi pragnąc dziecka ...jest taki delikatny i kochany dla Usamisia.. bardzo go kocham.. ".
Po chwili wrócił Usamiś i pokazał tacie niebieski plasterek na swoim paluszku
- Tatuś tatuś!  Pats!  Daisy opatsyl mój paluszek!
Mężczyzna uśmiechnął się i przytulił go
- Jest śliczny, mój dzielny synek, proszę uważaj następnym razem.
Dziecko pokiwało główką i wtula się mocno.
Po chwili wszedł uspokojony Daisy i spojrzał nagle na malucha, zacisnął wargi by się nie roześmiać i popatrzył
- Mfff... Usamiś co masz na główce?
Maluch dumnie odpowiedział
- To jest gumka.. ciałem ładnie wyglądać.. taadam
Tata roześmiał się i patrzy na podwiązkę
- Hehehe no wyglądasz ślicznie, synku idź się spakować bo dziś popołudniu przecież jedziesz na urodziny Tamiego.
Chłopiec klasnął w łapki
- Taaaak!  Będzie tolt ! I i muza tlalaluza!
Szybko pobiegł do pokoju a Daisy pocałował czule swojego mężczyznę
- Twój maluch jest rozkoszny hehe
Maru uśmiechnął się i głaszcze go po ciemnych włosach
-  I lubi twoje gadżety hehe, ale.. to jak zareagowałeś... jestem pod wrażeniem..
Daisy delikatnie się zarumienił
- Ja.. ja musiałem.. Usamiś jest dla mnie bardzo ważny.. wiesz, że zawsze pragnąłem dziecka..
Prawnik czule go głaskał i przytulił
- Csii.. wiem moja Stokrotko....więc teraz masz.. nasze dziecko..
Opiekun ze łzami wzruszenia w oczach wtulił się mocno w mężczyznę  i wsłuchiwał się w bicie jego serca.

#MADfujoshi

2 komentarze:

  1. Cuuuuuukieeeerrrr! Po prostu si臋 rozp艂ywam! Uwielbiam to dziecko! Zreszt膮 oni wszyscy s膮 mega s艂odcy! Brawo!

    OdpowiedzUsu艅
    Odpowiedzi
    1. Dzi臋kuj臋 bardzo 馃槃馃槃
      Mam niesamowit膮 frajd臋 z publikowania po tej przerwie
      #MADfujoshi

      Usu艅