niedziela, 23 kwietnia 2017

馃尭 The Flower of winter's rozdzia艂 2 馃尭


Daisy przemierza艂 sal臋 klubu, a m臋偶czy藕ni ju偶 po偶erali go wzrokiem, 70% klient贸w przychodzi艂o tu w艂a艣nie tylko po to, by popatrze膰 na niego. Ch艂opak wszed艂 na scen臋 z rur膮 i gdy muzyka zacz臋艂a gra膰  rozpocz膮艂 sw贸j wyst臋p.
Mia艂 niezwykle gibkie cia艂o a tajemnicze tatua偶e pot臋gowa艂y ten efekt, Daisy wypi膮艂 si臋 do t艂umu  i klepn膮艂 sw贸j ty艂eczek . Miaukn膮艂 zmys艂owo i zacz膮艂 kr臋ci膰 si臋 wok贸艂 rury , liza膰 j膮 lubie偶nie i przyjmowa艂 bardzo wyuzdane pozy. M臋偶czy藕ni gwizdali i rzucali pieni臋dzmi jak szaleni, Daisy wiedzia艂 jak pobudzi膰 zmys艂y ka偶dego z nich. Ta艅czy艂 ju偶 do艣膰 d艂ugo, ale w pewnym momencie zmrozi艂o go doszcz臋tnie, na widowni zauwa偶y艂 Ranmaru, kt贸ry bardzo zadowolony obserwowa艂 wyst臋p opiekuna jego syna.
Daisy rozkojarzy艂 si臋 ale da艂 rad臋 sko艅czy膰 sw贸j taniec, po tym szybciutko podbieg艂 w swoich szpileczkach do baru i usiad艂 ko艂o Ranmaru. Prawnik roze艣mia艂 si臋 i popijaj膮c Jacka Danielsa powiedzia艂
- No no,  my艣la艂em 偶e nic mnie dzi艣 nie zdziwi a tu taka niespodzianka.
Opiekun zacz膮艂 panikowa膰, przecC偶 gdyby ojciec Usamiego powiedzia艂 dyrekcji przedszkola o tym straci艂by prac臋 a opinia posz艂a by dalej za nim ,wzi膮艂 g艂臋boki oddech i szepn膮艂 b艂agalnie
- P... prosz臋... panie Ranmaru... b艂agam... niech pan nikomu nie m贸wi o tym...
M臋偶czyzna roze艣mia艂 si臋 jeszcze g艂o艣niej i odpowiedzia艂 z przek膮sem
- "Panie Ranmaru"? A dopiero dzi艣 s艂ysza艂em " ty pieprzony prawniku " hehe ale艣 ty zmienny.
Jeszcze bardziej spanikowany Daisy odszepn膮艂
- Ja... ja bardzo przepraszam... za tamto.. b艂agam.. niech pan nic nie m贸wi.
M臋偶czyzna przyci膮gn膮艂 striptizera do siebie i rzek艂 z lubie偶nym u艣mieszkiem
- Podoba mi si臋 jak tak mnie b艂agasz, nie.. w sumie calutki mi si臋 podobasz, cia艂ko i bu藕ka  pierwsza klasa .
Daisy j臋kn膮艂 cichutko, gdy on go przyci膮gn膮艂, ch艂opak by艂 niezaspokojony i by艂o to po nim wida膰.
Ranmaru widz膮c jego reakcje przygryz艂 jego uszko i szepn膮艂
- Mmmm..... wiesz.... je艣li poka偶esz mi co potrafisz to ja nikomu nie powiem o twoim ma艂ym sekrecie, chod藕my w jakie艣 bardziej ustronne miejsce .
Daisy wsta艂 ju偶 mocno rozpalony i poci膮gn膮艂 go za sob膮 do czerwonego pokoju, zakluczy艂 drzwi by nikt im nie przeszkadza艂, pchn膮艂 m臋偶czyzn臋 na 艂贸偶ko i usiad艂 na nim okrakiem wymachuj膮c miote艂k膮.
- Mmmm... wydajesz si臋 mie膰 baardzo brudne my艣li, musz臋 je najpierw posprz膮ta膰 - wymrucza艂 ch艂opak i rozpi膮艂 koszul臋 prawnika jednocze艣nie miziaj膮c go miote艂k膮.
Starszy j臋kn膮艂 zach臋caj膮co i da艂 striptizerowi mocnego klapsa.
- Oh... taka obs艂uga mi si臋 podoba.
Daisy j臋kn膮艂 g艂o艣no , zdar艂 koszul臋 z niego i u艂o偶y艂 si臋 na 69 odpinaj膮c spodnie prawnika, pisn膮艂 zachwycony widz膮c wielkiego stercz膮cego kutasa z apetyczn膮 , r贸偶ow膮 g艂贸wk膮, przecie偶 takie lubi艂 najbardziej. Wypi膮艂 si臋 do Ranmaru a sam zacz膮艂 ciu膰ka膰 czubek i masowa膰 j膮dra jego, klient nie zosta艂 mu d艂u偶ny, odchyli艂 stringi ch艂opaka i zacz膮艂 j臋zykiem pie艣ci膰 jego ciasn膮 dziurk臋.
Daisy krzykn膮艂 z podniecenia i wzi膮艂 go ust penisa m臋偶czyzny ss膮c zapami臋tale
- A.. Ahh!... T.. Tak....mi r贸b... mmm.. tw贸j penis.. jest taki wielki... ahh...
Zadowolony Ranmaru wpycha艂 j臋zyk w ch艂opaka i masowa艂 mocno jego penisa
- Hyhy... to 艂adnie si臋 nim zajmij.. Oh... chocia偶 j臋zyczek to masz bardzo sprawny...
Opiekun poj臋kiwa艂 g艂o艣no i ssa艂 coraz mocniej poruszaj膮c bardzo szybko g艂ow膮.
Ranmaru da艂 mu mocnego klapsa i dysz膮c krzykn膮艂
- Ohh... oh.... zaraz si臋 spuszcz臋!
Daisy s艂ysz膮c to przy艂o偶y艂 si臋 do pracy bardziej i ju偶 po paru chwilach rozkoszowa艂 si臋 s艂odk膮 sperm膮 kt贸ra sp艂ywa艂a mu do gard艂a, by艂 tym tak podniecony 偶e sam wytrysn膮艂 i wypi膮艂 jeszcze bardziej ty艂eczek.
Prawnik j臋kn膮艂 b艂ogo i zdj膮艂 swoje ubrania do ko艅ca, mocno wypi膮艂 ch艂opaka od tytu i zacz膮艂 si臋 lepkim kutasem ociera膰 o dziurk臋 opiekuna.
- Aaah... nn... gah... Ranmaru... w艂贸偶 go.. b艂agam...! - wyj臋cza艂 Daisy na granicy wytrzyma艂o艣ci.
Ranmaru za艣mia艂 si臋 i po chwili tortur wepchn膮艂 si臋 z ca艂ej Si艂y w niego i zacz膮艂 mocno porusza膰 trzymaj膮c za biodra.
- Ohhh... jeste艣 zajebi艣cie ciasny- wysapa艂 poruszaj膮c si臋 bardzo rytmicznie. 
Daisy zawy艂 z rozkoszy i wypina艂 si臋 jak jeszcze nigdy dot膮d, nigdy by nie podejrzewa艂 偶e Ranmaru ma taki wspania艂y sprz臋t i potrafi tak zajebi艣cie go r偶n膮膰. 
- Aaaah!... Jeszcze ahh!  Ranmaru... G艂臋biej!... 
Ranmaru spe艂ni艂 偶yczenie ch艂opaka i wszed艂 jeszcze g艂臋biej utrzymuj膮c nieziemsko przyjemne tempo, sam r贸wnie偶 by艂 pod wra偶eniem opiekuna, przecie偶 wydawa艂 si臋 takim wrednym skurwielem a tu prosz臋, rajski seks i niezwykle kusz膮cy ch艂opak. 
J臋ki Daisy'iego odbija艂y si臋 pi臋knym echem po pokoju, ch艂opak by艂 w orgazmicznej nirwanie
- Ahh.. Ra.. Ranmaru... szybciej.. Ahh...prosz臋... za... zaraz dojd臋.. 
Prawnik teraz naprawd臋 szybko r偶n膮艂 ch艂opaka dysz膮c seksownie i po paru chwilach spu艣ci艂 si臋 obficie w ch艂opaku. 
- Aaaaaah!... S... Sugoi... - szepn膮艂 Daisy i u艂o偶y艂 si臋 na brzuchu, z jego dziurki zacz臋艂a wyp艂yn膮膰 sperma. 
Ranmaru po艂o偶y艂 si臋 przy nim i poca艂owa艂 nami臋tnie po czym obj膮艂. 
- Oh... Daisy... to by艂 najzajebistrzy seks w ca艂ym moim 偶yciu....r贸bmy to cz臋艣ciej - powiedzia艂. 
Daisy okry艂 siebie i jego mi臋kk膮, czerwon膮 ko艂derk膮 i wtuli艂 si臋 w tors m臋偶czyzny, mrukn膮艂 cichutko 
- Mmm... zdecydowanie.....nikt mnie nie zer偶n膮艂 jeszcze tak jak ty... - po czym usn膮艂 w  jego obj臋ciach .
Ranmaru zachichota艂 i obejmuj膮c Daisy'iego r贸wnie偶 sam pogr膮偶y艂 si臋 w  g艂臋bokim 艣nie. 

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz